Manchester City vs Wolves, wynik spotkania 5-1

W niedzielnym starciu na Etihad Stadium drużyna Manchesteru City pewnie pokonała Wolves 5-1. Mistrzowie zdecydowanie kontrolowali spotkanie od pierwszego gwizdka, zdobywając trzy bramki jeszcze przed przerwą. Wysoka forma The Citizens sprawiła, że faworyt z miejsca objął kontrolę nad meczem, przypieczętowując swoje zwycięstwo kolejnymi trafieniami. Emocjonujący pojedynek w ramach 36. kolejki Premier League przyciągnął uwagę kibiców z całego świata, a wynik meczu pozostawił wiele do analizy dla obu ekip.

Manchester City demoluje Wolves na Etihad Stadium

Witajcie na emocjonującej relacji z meczu pomiędzy Manchester City a Wolves, który odbył się na malowniczym Etihad Stadium w ramach 36. kolejki Premier League. Sędzią głównym tego starcia był Craig Pawson z Anglii.

Atmosfera na stadionie była niesamowita, kibice obu drużyn gorąco dopingowali swoich ulubieńców, tworząc niesamowitą kulę zgiełku i ekscytacji.

Gospodarze rozpoczęli mecz z determinacją, a już w 12. minucie na listę strzelców wpisał się niezawodny Erling Haaland, otwierając wynik na 1-0. Manchester City kontrolował grę, co zaowocowało kolejnymi bramkami - w 35. minucie Haaland zdobył swoją drugą bramkę, a asystę zanotował Rodri. Na dodatek Norweg zapewnił kolejne powody do radości swojej drużynie, trafiając do siatki po raz trzeci w 45. minucie.

Po przerwie Wolves postanowili nie dać za wygraną i szybko odpowiedzieli bramką Hwang Hee-Chana w 53. minucie, zmniejszając wynik do 3-1. Jednak Manchester City nie zamierzał zwalniać tempa - w 54. minucie Haaland zdobył swojego czwartego gola, tym razem po zagraniu Phila Fodena, który również miał udział w kolejnej bramce, tym razem asystując przy trafieniu J. Álvareza w 85. minucie, ustalając wynik meczu na 5-1.

W trakcie spotkania arbiter pokazał kilka żółtych kartek. Na stronie gospodarzy brak takich kartek, natomiast w drużynie gości upomnienia otrzymali Mario Lemina, Nélson Semedo, Boubacar Traoré oraz João Gomes. Czerwone kartki nie były stosowane w tym starciu.

Manchester City przekonało wielbicieli piłki nożnej, że są drużyną, z którą należy się liczyć w walce o najwyższe cele. Ich następne mecze z Fulham, Tottenhamem i West Hamem zapowiadają się niezwykle interesująco. Z kolei Wolves będą musieli szybko otrząsnąć się po porażce i przygotować do starć z Crystal Palace i Liverpool FC.